10 maja 2022 r.
6 minut czytania
CONECTANDO LAS AMÉRICAS
WYBIERZ SIĘ NA WYCIECZKĘ DO ARGENTYŃSKIEJ ZIEMI OGNISTEJ
Historia motoryzacji jest pełna momentów chwały, za którymi kryją się niezwykłe osiągnięcia. Marka PEUGEOT działała z pasją (i z sukcesami) na wszystkich torach i drogach świata i zapisała jedne z najpiękniejszych kart tej historii. Naprawdę wszystkich? Bez dwóch zdań!
Nikt z pewnością nie zapomni triumfalnego powrotu marki do rywalizacji po bezdrożach Rajdu Dakar, rozgrywanego na terenie Ameryki Południowej. A zwłaszcza pamiętnych zwycięstw Stéphane'a Peterhansela w 2016 i 2017 r. oraz Carlosa Sainza w 2018 r. za kierownicą modeli 2008 i 3008 DKR.
Wyprawa „Conectando Las Américas” na pokładzie pick-upa LANDTREK jest kolejnym wyrazem pasji marki PEUGEOT do przygody.
Trzy załogi ruszyły w podróż z Meksyku do Ushuaïa – najbardziej wysuniętego na południe miasta świata. Wzięły udział w fascynującej wyprawie przez kontynent południowoamerykański, trwającej 34 dni, i pokonały trasę 17 000 km. Historia wyprawy.
Trzy załogi PEUGEOT wyruszyły z Los Cabos na meksykańskim wybrzeżu Pacyfiku i skierowały się do położonego nad Atlantykiem Veracruz. Trasa o długości 4 500 km wiodła początkowo przez piaszczyste bezdroża Meksyku w południowej części malowniczego górskiego regionu Baja California, a następnie wzdłuż wybrzeża Zatoki Kalifornijskiej, obfitującego w zapierające dech w piersiach widoki.
Po nocnej przeprawie promowej z La Paz na stały ląd wyprawa podążała dalej po drogach Meksyku. Uczestnicy przemierzali głównie górzyste regiony kraju, ze wspaniałą przeprawą przez masyw Sierra Madre, którego szczyty wznoszą się na wysokość trzech tysięcy metrów.
Kierowcy i ich pojazdy zmuszeni byli również stawić czoła trudnym warunkom pogodowym, a ich cierpliwość została wystawiona na ciężką próbę podczas jazdy po ulicach Mexico City, lidera rankingu najbardziej zakorkowanych miast na świecie. Prawdziwie ekstremalna miejska przygoda! Nie zabrakło też górskiej wspinaczki, podczas której Landtrek miał okazję pokazać swoje off-roadowe możliwości i wspiął się na wysokość 3 700 m.n.p.m. u podnóża wulkanu Popocatepetl.
Po 11 dniach podróży załogi dotarły w końcu bez strat i uszkodzeń do położonego nad brzegiem Zatoki Meksykańskiej Veracruz i były gotowe na podbój Ameryki Południowej!
Start do drugiego etapu wyprawy miał miejsce w miejscowości Iquique w północnym Chile. Licząca 6 500 km trasa częściowo pokrywała się z biegnącym przez piaszczyste zbocza odcinkiem Rajdu Dakar, na którym ścigały się z sukcesami PEUGEOT 2008 i 3008 DKR.
Często trudne i kręte trasy w pagórkowatym terenie wiodły przez piękne tereny atrakcyjne krajobrazowo.
Kierowcy pokonali pustynię Antofagasta, gdzie mogli podziwiać niezwykłą rzeźbę chilijskiego artysty Mario Irarrázabala, przedstawiającą wyrastającą z piachu olbrzymią rękę, odwiedzili znajdujące się na pustkowiu opuszczone górnicze „miasto duchów” Humberstone, dotarli do podnóża Lãscar, najbardziej aktywnego wulkanu w regionie, a także wspięli się na wysokość 2 000 m.n.p.m., aby zwiedzić farmę wiatrową Calama – jednego z czołowych producentów energii odnawialnej w Chile. Na trasie naszych poszukiwaczy przygód nie zabrakło również położonej na wysokości 4 320 m.n.p.m. atrakcji turystycznej, jaką są pola aktywnych gejzerów El Tatio.
Na ostatnim etapie wyprawy liczącym 6 000 km, rozpoczynającym się w Villa La Angostura w Patagonii, ekipę chilijską zastąpili kierowcy z Argentyny. Na początek ekspedycja pokonała legendarną trasę drogi krajowej nr 40, która przecina kraj z północy na południe i biegnie przez kilka regionów turystycznych, obejmujących siedem najpiękniejszych argentyńskich jezior.
Niekiedy kierowcy i ich samochody musieli radzić sobie z naprawdę ekstremalnymi warunkami na drodze, chociażby takimi, jak te które napotkali w regionie Bariloche znanym z obfitych opadów śniegu, czy na trasach prowadzących do lodowca Perito-Moreno. Prawdziwym przeżyciem okazało się zwiedzanie kompleksu jaskiń Cueva de las Manos (Jaskinia Rąk), na ścianach których znajdują się malowidła sprzed 9 tysięcy lat.
Zwieńczeniem tej wspaniałej – ludzkiej i technologicznej – przygody było zwiedzanie miasta Ushuaïa i podziwianie roztaczających się wokół niego widoków, zapierających dech w piersiach.